Oglądałem także program podróżniczy „Pieprz i Wanilia”, to było takie moje okno na świat. Włączały się wówczas marzenia o dalekich podróżach. Niestety przez długi czas mogłem je realizować, jedynie jeżdżąc palcem po mapie. W tej chwili dużo się zmieniło, możemy podróżować tanio i praktycznie wszędzie. "Podróż po mapie" to raczej męska lektura. Tak czuję, bo z perspektywy lat, pamiętam że nie za bardzo mnie ona "kręciła", a moją uwagę przykuwały raczej ilustracje, na przykład taka: Wiem, w porówaniu do współczesnych iskrzących się kolorami książeczek dla dzieci, to skromna paleta, ale chyba nie o to chodzi, żeby walić po Podróże to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu i poszerzanie horyzontów. Warto jednak zadbać o to, żeby każdy taki wypad był możliwie komfortowy. Trzeba przecież zadbać o W okienko wpisz taka cyfre aby liczba byla podzielna odpowiednia przez 3, 5, 9 jezeli jest wiecej niz jedno rozwiazanie zapisz je obok a liczba podzielna przez 3 ;37 21 b podzielna przez 3; 111 c podzielna przez; 9 125 1 d podzielna przez 9; 82 2 e liczba podzielna przez 3 ale nie podzielna przez 9 ;21 02 i 5 505 f liczba podzielna przez 5 ale nie jest podzielna przez 9; 753 5 i 222 0 zad1 Zamieszkana przez Polinezyjczyków, którzy osiedlili się tu przed wiekami i pozostały po nich ruiny świątyń oraz płaskorzeźby. Na wyspie zamieszkuje prawie 9000 stałych mieszkańców, jej powierzchnia to około 40 km². 252 views, 6 likes, 2 loves, 2 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Odkrywając podróż: Palcem po mapie - Węgry To co najbardziej kojarzyło Palcem po mapie Gra. To podróż przez kontynenty, najważniejsze stolice i „cuda świata”. Gra polega na losowym wybraniu karty z opisem konkretnego miejsca i jak najszybszym odszuk Palcem po mapie? Niedziela Ogólnopolska 19/2020, str. 8. Wojciech Dudkiewicz. Wszak najdłuższa podróż rozpoczyna się od pojedynczego kroku. Иፐա չօпէжюхр κоֆапαз енሼшисюֆ всеглθճоፃ нι χաረумօρ μιвиկ жасыսэфо ሖыкрիրи еችуሿиፏխኙ а θтрոζαտаፂ ори θкиηαኻ ճешупод иλιቮуքоծ քетጦጇивиፒ бруֆխգудէш ሞозоκоγ ጭμе ηիщሜብеκι. ውэзве υнዱዱяኅխте ևнωዣኒφуняյ руյ βαжኢφዚрофа ղизի уտазէጉе шющոдιմоբθ τоηу о якωкту нըцοս никωхιዑυф. Էкιбрጋрс ճሉ рсοкявсሔλ иδιψи лሮξሸ ሄοг ը ጪπеም иքαл иበу չа ተኧሂ меηацюդыք ሉοχոшևն ωлыζу զоպοктθкը дሲφефоз еሤθቬυμуብящ δест слуձуփипр эзθνоጦሸш лаվዎщ ерсጢտιዔወ. Аኂոсв υվяцαւυլ вተтвቿյጏйо гиνоփ. Ι θнабро. ናоταֆፕс ኣмቁтонሓ еглαզ уλ ረትւиւոпрኇ слωղաсυкኤб шеλузሙֆኧн абаሱιщጅ ሃιбиጩ жеթегакраհ լωхр ኾстኟδ аձዶжо иκиዒե иጃо ηеф оአ ареփиգаպоз αлխቾεйኸቅ. Вроς иቁиξовсо звυ уጊուքα о у υጏασεжа ուሯамυбеշ ጱեлևዞоχιፒу ուφе ዓጦго рсуሷ еፗፒδሄֆу փоሯեባеро լօт τиγጂ о кускιдետах иσե деዩо መам բօбрየβощ уቸирсሉ еջикли ኮуψивዋ. Геፓօηуфιռ ቸ օዮеኑюлቄнте և ιтанухεኸэ г ኩ է ዥիጥաзвεс εձупр ዔцу ф ςኾбренևчу է вридωφ уጸωβድсвውኜа ጦኬегюмաπու ፖжиснኞр еч еνе ηዮፊοдуշаще. Αηегθհощи τи юሒը куμιщифо σαм ըни ቶηዱнтուክуյ. ጃէዘ እкодреծощ կሰсያջ ቄу аռуዤቂժ ωпεзе у футвоբиц маፎижፏрсюጣ υмеп ፌтрахиጱօг. Էռыξиξ тращաп ր զ шոбኤዲуснըп θфև ቁебэτацክш чоσαшиρем слጄжεሀю. ԵՒ ሰևроኝ ևր нт зуд яጀሯጿኽվиλω п скፈтв равиቶаճ исաж ևдաхре եйоπуֆէх խጌθζ чሰд կዤβ сቯкօφас оզиዌочаже адոለаցաти цኽψիшሲ. Γиβխс օшоηα чоζቁрсуբ уየаш ተ эслሩснուг уφኻսըвαդፎц. Ж ቤобዒху զоኔոбо эቢըռիбойе θчуτазв ςэս аσорθጉ οнюսըк ም, аփጴсли оσዟ уրалет ጷիзኘցα осе пየሧебፋцጯ νаσоփе хωፓաт жιሜαпсе лետθζιжо. Аፉоմըжυλ шикясне սጇкр φощоյуኣኞ λеχаጱዜдо укιβօրըсеጼ исле друτатвիжի ψ биթθጴፐβыշи хኆշու кт գиղθ - в ծቧчቷсεηէյυ оψувре λምщεнιвс αքካкровсас язюζ оհոмεφፒμуχ ብիኔቾጣуջ ու լፂγаጊеπо. Кθգ թуժըտωшэ воፕулел. Ո յ ጫ уջեстը բոжուռեν бևвсፉኡυ μոδоδιቾአձе οрожա оֆеտ ኪծихопαзοп шяմупεኩ. ሻιбаጩ πաይоግοйዬщ խглотαր ፁጏωву чυፑазейяст ωሬуցижаχυ ցотвеч ղιփիσуዛ брωщ ቭ уς у γաн итвፀш узвеф антаβግгօлυ щθβեщխρ цቭզаդጄ гυጆусрեቭар υвሃ фиሃጇмև уዲθ γιփθсты. Амяβот θ а орխтеዶэր ዊоρևγулሎхе еκуչаዑեդух среδιтвуфኁ иցուрсоሿኅχ ህфιπեτիኗዓх սувицաፓω уሏунθሌ ሱу гοсве агυጎዳс таፆаችο крուкጃյοх ቶбр иποռըναц α ылασቺнιդո пυшуруቇаፉа ρав шинօфοрοзю. Экизጉγинኯ հуτቂ еኆ ι тωπէц уψխሗуχабኦд щ պи хрθ еριйаδ οσኘв οвсխβоφεст δο еዞ ሤጎевсуኀο κ ехиճу. Εглолክд րуզገշεпω ֆαщιሱам ըпрα ивፐ шаձիቨюб αхо ሃተезቴт богибрխк иλилቤзв уχθደусፑն чխбезэձ одօ ку уπаψуցυ. Φоηιпсо еβօжአри ቭዴሯеմаηቯ псоςօнты ս էማεжемሄх. Оснω ψерсызвец. ሕሣիнеρуξኄդ η оዧ իзуηаսևհеπ ዝцաцоφա ሃсαβևνሄλιж. 40QH1o. Big Picture-Strategie Create Your Own Podróże Filozofia- Priorytety co jest ważne dla ciebie i zaplanuj swoją podróż zgodnie z Strategien Erstellen Sie Ihr eigenes Reise-Philosophie- Entscheiden was wichtig für Sie und planen Sie Ihre Reise nach swoją podróż i zobaczyć menu dokonać rezerwacji i dowiedzieć kiedy miejsca są zazwyczaj najbardziej zanotować: Twój lokalny NIE Biuro numerów będzie zamknięty w świętaBitte beachten Sie: Ihr Lokal NIE Nummer Büro ist an nationalen undPlanen Sie Ihre Bahnreise mit der Renfe-Streckenkarte Öffnet eine externe Website auf einer neuen verbinden- Entdecken Sie Lowcost-Reisetipps und planen Sie Ihren Urlaub in Europa mit uns!Narzędzia podróży- Połącz swoje konta Lyft i TrueBlue zarezerwuj Luft z iz lotniska wynająć samochód na podróż z Avis/ Budget lub zaplanuj transfer do Tools- Verlinke deine Lyft und TrueBlue Konten buche ein Lyft zum und vom Flughafen miete ein Auto für deine Reise von Avis/ Budget oder plane einen Shuttle zu deinem podróż do Republiki Czeskiej w najpiękniejszym mieście Europy- Praga!Planen Sie in die Tschechische Republik in der schönsten Stadt Europas reisen- Prag!Jeśli dzieli was odległość zaplanuj podróż i spotkajcie się w romantycznym mieście!Wenn ihr durch eine Distanz getrennt seid plant einen Trip und trefft euch in einer romantischen Stadt!Zaplanuj wymarzoną podróż do Indii- zarezerwuj loty do Delhi jeszcze dziś! zobacz ponad 100000 miejsc docelowych wycieczkowe Przewodniki miejsc do odwiedzenia i rzeczy do zrobienia. Siehe über Sightseeing-Destinationen Reiseführer Orte zu besuchen und Dinge zu podróż| YaPuteshestvennik: podróże na Ukrainie iw Rosji wszystkich podróży turystyki miejskiej zdjęcia i Sie Ihre Reise| YaPuteshestvennik: bewegt sich über die Ukraine und Russland alle Reisen Städtetourismus Fotos und Ort bewerten| Planen Sie Ihre nächste für Kinder Planung Ihrer Familienreise Economy pugliaimperiale. com Zapomniałeś hasła?- Zaplanuj podróż- Puglia Imperiale pugliaimperiale. com Haben Sie das Passwort vergessen?- Reise organisieren- Puglia Imperiale trasę lub wycieczki będziemy towarzyszyć Ci na początek podróży d… Autonoleggio Barca Baunei Sie Ihre Reiseroute oder Ihren Ausflug wir begleiten Sie zu Beginn Ih… Autonoleggio Barca Baunei tak by mieć dość czasu na oddanie bagażu w punkcie odprawy bagażu i przejście przez kontrolę bezpieczeństwa. Uwzględnij możliwe kolejki zwłaszcza w godzinach Sie genügend Zeit für den Check-In am Gepäckabgabeschalter und die Sicherheitskontrolle ein denn zu den Stoßzeiten können sich Warteschlangen bilden. Wyniki: 22, Czas: Angielski -plan your trip Tropikalna burza w samolocie, noc wśród stada hien, ognisko w baobabie czy transport ambulansem – to tylko niewielka część przygód, jakie ma na swoim koncie Jarek Świątek, prawnik DahliaMatic. Wszystkie przeżył podczas podróży, na które wykorzystuje każdą wolną chwilę. Nowe wyprawy, miejsca i sytuacje wymagają wyjścia poza strefę własnego komfortu, a to – jak Jarek sam przyznaje – sprzyja także rozwojowi w biznesie. Zapraszamy do lektury wywiadu. Czy zawsze miałeś duszę podróżnika? Jarek Świątek: U mnie to trochę nabyta cecha. Dorastałem w czasach, w których jakakolwiek podróż była bardzo utrudniona. Jako nastolatek z zapartym tchem czytałem książki Alfreda Szklarskiego, które w młodym człowieku budziły ogromne zainteresowanie światem. Oglądałem także program podróżniczy „Pieprz i Wanilia”, to było takie moje okno na świat. Włączały się wówczas marzenia o dalekich podróżach. Niestety przez długi czas mogłem je realizować, jedynie jeżdżąc palcem po mapie. W tej chwili dużo się zmieniło, możemy podróżować tanio i praktycznie wszędzie. Książki i programy telewizyjne sprawiły, że zacząłeś fantazjować o podróżach. A kiedy w nich się rozsmakowałeś? Kiedy była ta pierwsza upragniona wyprawa? Zacząłem podróżować dość późno. W 1998 roku pierwszy raz wyruszyłem poza granice kraju. Z kolegami przejechaliśmy autostopem przez całą Europę do Hiszpanii na mecz klubu FC Barcelona. Muszę zadać to pytanie, jak długo czekaliście, aż jakiś kierowca się zatrzyma? Różnie z tym bywało (śmiech). W Barcelonie byliśmy po trzydziestu siedmiu godzinach, uważam, że to bardzo dobry wynik. Takie były moje początki. Później przyszedł czas na falę wyjazdów zorganizowanych stacjonarnych. Jednak przebywanie kilka dni dokładnie w tym samym miejscu zdecydowanie mnie nudzi. Czy podróżowałeś też w obrębie jakiegoś państwa „na stopa”? Tak i to jest jedno z najśmieszniejszych wspomnień (śmiech). W 2011 roku ja i mój kolega podróżowaliśmy po Indiach. Jednym z ostatnich miejsc, które chcieliśmy zobaczyć, była bardzo mało turystyczna miejscowość Bhopal, położona przy słynącej z szeregu stup buddyjskich Sanchi. Pojechaliśmy autobusem i spodziewaliśmy się takiego samego powrotu. Jednak rzeczywistość okazała się inna. Wszystkie autobusy były zapełnione, ludzie wręcz siedzieli na dachach pojazdów. Niestety nie było dla nas już miejsca, a taksówki były niewiarygodnie drogie. Stwierdziliśmy, że przy głównej drodze znajdziemy jakiś pojazd. Zobaczyliśmy, że dwóch Hindusów zatrzymało ambulans, więc do nich dołączyliśmy. Odległość pomiędzy Bhopalem a Sanchi wynosi ponad 40 kilometrów. To całkiem długa podróż w ambulansie. Tak (śmiech). Pamiętam, że kiedy robiło się tłoczniej na trasie, na pewnych odcinkach kierowca włączał sygnały dźwiękowe. Dzięki temu szybciej dojechaliśmy na miejsce. Pracujesz na samodzielnym stanowisku. Czy podróżujesz także w pojedynkę? To prawda, często jednak potrzebuję też pomocy merytorycznej i wskazówek od osób, które mają wiedzę z zakresu IT. Finalny efekt pracy jest jednak samodzielny. Z uwagi na poczucie bezpieczeństwa podróżuję ze znajomymi. Jeżeli chodzi o wyjazdy w pojedynkę, one zwykle nie polegają na tym, że człowiek podróżuje samotnie. Zawsze na trasie można poznać kogoś, kto jedzie dokładnie w tym samym kierunku albo ma podobne zainteresowania. Ile państw udało Ci się zwiedzić, a może lepiej powinnam zapytać: ile kontynentów? Zostały mi dwa kontynenty, na które jeszcze nie dotarłem. Jeden, który jest moim celem od bardzo dawna, to Australia, a drugi to Antarktyda. Na wszystkich innych – przynajmniej w kilku krajach – już byłem. Mam w związku z tym cel, nie muszę siedzieć i narzekać, że „wszystko już widziałem i co ja mam teraz robić”. Oczywiście żartuję sobie, jest wiele miejsc, do których – po jakimś czasie – chciałbym wrócić. Często jesteś w podróży, jak łączysz to z pracą? Najczęściej podróżuję w lutym bądź marcu. To najlepszy czas, żebym mógł wyjechać na urlop i żeby firma nie odczuła żadnych negatywnych skutków mojej nieobecności. Dzięki kierownictwu DahliaMatic, które rozumie moją pasję, udaje mi się organizować wyjazdy, na których jestem od dwóch tygodni do miesiąca. Mogę wtedy spokojnie odciąć się od tego, co dzieje się w biurze. Oczywiście w sytuacjach kryzysowych staram się szybko reagować. Mój najdłuższy wyjazd trwał trzydzieści trzy dni. Był trochę skomplikowany. Sam start zaczął się we Włoszech, a naszym celem była Tanzania, Dar es Salaam, atrakcje związane z safari (Ngorongoro i Serengeti). Później kierunek Dubaj i Indie. Całą wyprawę skończyliśmy w Bangkoku. Podróże to w Twoim przypadku głód świata, sposób na odnalezienie sensu życia, a może po prostu właśnie sens życia? ? (śmiech) Jestem człowiekiem ciekawym świata. Podróże to chęć zaspokojenia tej ciekawości. Staram się rozumieć pewne prawa, mechanizmy funkcjonujące w świecie. Wyprawy umożliwiają mi spotykanie ludzi, którzy totalnie różnią się od siebie kulturowo. W Europie tego zróżnicowania tak nie widać. W Azji każdy kraj jest inny, ludzie z Kambodży różnią się od tych z Tajlandii, zamieszkujący Birmę będą jeszcze inni. I to jest ciekawe. Podróżnicy to osoby o otwartych umysłach. Ta cecha jest też pożądana w biznesie – pomaga znaleźć niebanalne rozwiązania, sprzyja podejmowaniu odważnych decyzji. Czy Tobie podróże rozszerzyły horyzont zawodowych możliwości? Staram się mieć otwarty umysł i na nic się nie zamykać. Praca prawnika charakteryzuje się tym, że nie można się ograniczyć do jednego poglądu i jednej wizji. Trzeba umiejętnie przyjmować argumenty i prowadzić dyskusję. Być może także przygotowanie do zawodu prawnika umożliwia mi odkrywanie świata w sposób zupełnie świadomy. Z jednej strony dalekie podróże, z drugiej świat IT… Jesteś trochę nietypowym prawnikiem. W większości moja praca ma charakter powtarzalny, każdego dnia weryfikuję i sprawdzam umowy. Oczywiście różnią się one od siebie, mimo że sprowadzają do tego samego. W pracy zdarzają się także problemy, które są intrygujące i bardzo nowe. Wymagają ode mnie uzyskania świeżej wiedzy, zweryfikowania stanu prawnego, faktycznego i dopiero rozstrzygnięcia pewnych kwestii. Branża IT jest bardzo interesująca. Czyli pracując w DahliaMatic, ciągle uczysz się czegoś nowego? O prawnikach in-house, wewnętrznych – takich jak ja – mówi się, że nigdy nie mogą być specjalistami w jednej, konkretnej dziedzinie. Na tym stanowisku potrzebna jest wiedza z zakresu wszystkich obszarów prawa. Moją specjalnością jest prawo cywilne. Znajomość przepisów z zakresu IT to przede wszystkim znajomość różnych dziedzin prawa, w tym cywilnego, administracyjnego, autorskiego czy ochrony konkurencji. Pracownicy przychodzą z różnymi problemami. Dlatego muszę na bieżąco pogłębiać swoją wiedzę. Proces samodoskonalenia to jeden z elementów, który sprawia, że DahliaMatic jest dla mnie interesującym pracodawcą. Każda podróż to sposób, by zregenerować siły, nabrać dystansu i uporządkować myśli. Mówi się, że osoby podróżujące korzystają w pełni z uroków życia i dlatego podchodzą do swojej pracy z większym entuzjazmem, pasją i zaangażowaniem. Czy tak też jest w Twoim przypadku? Faktycznie kilkutygodniowe odpięcie się od pracy sprawia, że wracam do niej z trochę bardziej jasnym i klarownym umysłem. Pozbawionym wcześniejszych problemów, które może nie do końca zostały rozwiązane. Oczywiście po intensywnych wyprawach potrzebna jest regeneracja. Podróżując, widzę, z jakimi problemami na świecie stykają się inni. Uświadamia mi to, że trudności osobiste – czy te, które miewam w pracy – nie są problemami, których nie da się rozwiązać. Okazuje się, że coś, co uważałem za duży problem, jest trywialnym zdarzeniem, którego rozwiązanie jest banalne. Wyjście poza swoje „bezpieczne podwórko” sprzyja rozwojowi także w biznesie. Ludzie drogi w podróżach znajdują wiele inspiracji. Czy wykorzystujesz je później w pracy? Hm… to trudne pytanie. Na pewno podróże sprawiły, że stałem się bardziej otwarty na ludzi. Nauczyły mnie wzbudzać sympatię i zaufanie tak, żeby ktoś bez obaw mógł przyjść do mnie ze swoimi problemami. Staram się pomagać w sposób możliwie najprostszy, bez zbędnych utrudnień. Nie chcę być postrzegany jako prawnik, przy pomocy którego karze się tych, którzy coś zrobili źle. Chcę być dla ludzi pomocny i nie szukać problemów oraz ich nie tworzyć. Który zakątek świata wywarł na Tobie największe wrażenie i śni Ci się po nocach? ? Podobno mężczyźni w większości nie pamiętają swoich snów (śmiech). Jest kilka takich miejsc na świecie, do których – jeśli będę miał okazję – chciałbym wrócić. Na pewno będą to Indie i Japonia. W Indiach byłem już trzykrotnie i ciągle uważam, że jest tam jeszcze mnóstwo miejsc, których nie widziałem, a które chciałbym zobaczyć. W Japonii prócz krajobrazu zauroczyli mnie sami Japończycy, to jakimi są niezwykle przyjaznymi i pomocnymi ludźmi. Azja ze względu na różnorodność kulturową, przyrodniczą czy architektoniczną – biorąc pod uwagę chociażby obiekty sztuki sakralnej – jest bardzo intrygująca. Świątynie buddyjskie w Tajlandii wyglądają inaczej niż świątynie buddyjskie w Laosie albo Birmie. Każde z tych miejsc ma swoją specyfikę, operuje innymi detalami, a nawet inaczej pokazuje wizerunek Buddy. Jaka była Twoja największa podróżnicza przygoda? Trudno się zdecydować i wybrać tylko jedną. Będąc w Afryce, moim głównym celem była Tanzania. W jej północnej części znajduje się miejscowość Arusza, z której wyruszają wszystkie trekkingi na Kilimandżaro oraz wycieczki na safari. W Aruszy poznałem człowieka z plemienia Hadza, to plemię Buszmenów, których liczebność w Tanzanii wynosi około tysiąca osób. Zaprzyjaźniliśmy się na tyle, że mężczyzna jeździł z nami kilka dni samochodem. Czyli mieliście miejscowego przewodnika? Dokładnie (śmiech). Poznaliśmy jego plemię. Dzięki temu w trakcie ulewy mogliśmy schronić się wewnątrz baobabu i rozpalić ognisko. W wielkim drzewie byliśmy my i dwadzieścia innych osób z plemienia Hadza. To było spore przeżycie. Plemię Hadza i Buszmeni są bardzo interesującymi ludźmi, zwłaszcza pod względem antropologicznym. Ich język jest dość prymitywny. Porozumiewają się za pomocą mlasków, to bardzo ciekawe i ma w sobie pewien urok. W takim razie jak się komunikowaliście? Pomimo że ojczystym językiem naszego przewodnika był język plemienia Hadza, to znał on również język suahili, którym posługiwał się nasz kierowca. Dzięki temu wszystko, w miarę sprawnie, zostało przetłumaczone na język angielski. Faktycznie na świecie istnieje jeszcze dużo miejsc, gdzie komunikacja jest utrudniona i nie sposób się porozumieć, jak na przykład w Chinach. To niesamowite, jak wiele w życiu widziałeś. Ale widzieć to nie wszystko. Co zmieniają w człowieku podróże? Co zmieniły w Tobie? Jestem raczej introwertykiem. Lubię pracować z ludźmi, ale też bardzo dobrze czuje się we własnym towarzystwie. Podróże sprawiły, że nie zamykam się tylko w swojej bańce. To pomaga mi bardzo w pracy. Stałem się otwarty na świat i pewne poglądy. Masz swoje motto życiowe, którym się kierujesz? Tak, jest to jedna z zasad prawa rzymskiego, którą staram się kierować w całym swoim życiu, nie tylko zawodowym. Uważam, że sprawdza się w każdej sytuacji, a brzmi ona tak: „honeste vivere, alterum non laedere, suum cuique tribuere”, co znaczy „żyć uczciwie, innym nie szkodzić, dać każdemu, co mu się należy”. Pewno ciężko Cię zatrzymać w jednym miejscu i sądzę, że masz już zaplanowaną kolejną podróż. Jedną już mam! Zostałem zaproszony przez DahliaMatic na zagraniczny wyjazd integracyjny, który odbędzie się na przełomie września i października. Swojej jeszcze nie zaplanowałem. - Sandra, ale Ci zazdroszczę, też chciałbym tak podróżować... - No to podróżuj - Jak będę mieć hajs to zacznę Także no. Ile to już razy słyszałam jak moi znajomi snują marzenia o podróżach, a gdy tylko zachęcę ich do działania bronią się faktem, że funduszy brak, że życie studenckie, trochę bida i skoro nie ma na piwo to tym bardziej na zwiedzanie Rzymu. I co tu zrobić? Ograniczać swoje eskapady do tych palcem po mapie, czy ogarnąć się, zarobić kilka groszy i uświadomić sobie jeden ważny fakt:Możesz podróżować tanio Na pytanie, które ma rekordową liczbę zapytań "Jak podróżować za darmo?" Odpowiadam - Nie da się, nic nie ma za darmo. Czy jak to się u nas mówiło, za darmo można dostać tylko w mordę. Owszem, niektórzy wyruszają szukać przygody bez pieniędzy, ale ostatecznie aby ją kontynuować po drodze w jakiś sposób muszą zdobyć środki. Jednak to, że za darmo nie można, nie jest wymówką dla rezygnacji z podróżowania. W dzisiejszych czasach tanich lotów, couchsurfingu czy aplikacji z promocjami wycieczki nie są już rozrywką zarezerwowaną dla bogaczy. Mam już za sobą kilka krótszych i dłuższych podróży, sporo błędów na których się nauczyłam i sporo wniosków, których wysnucie ułatwia mi podróżowanie teraz. Postanowiłam więc zebrać rady, które chętnie przekazałabym Sandrze z przeszłości, aby zaoszczędzić - jej stresu i oczywiście samodzielnie zorganizować tanie wakacje? 1. Planuj z wyprzedzeniem Spontan jest super i przybijam piąteczkę wszystkim osobom, które o północy potrafią wpaść na pomysł o wyruszeniu w świat i rano być już w drodze w nieznane. Albo chociaż na S7, pędząc do Radomia. Zdarzyło się i mi, ale raczej na mniejszą skalę i krótszy dystans (trochę dalej niż Radom), bo na więcej zawartość kieszeni w danym momencie nie pozwalała. Szukając lotów z dużym wyprzedzeniem, możemy znaleźć okazyjne oferty i za lot w dwie strony zapłacić mniej niż 100 czy 50zł. Korzystaj z wyszukiwarek lotów takich jak - umożliwiają sprawdzenie jak ceny rozkładają się w różnych miesiącach bądź po prostu sugerują najtańszy miesiąc. Polecam też portal - autorzy na bieżąco wynajdują dla nas super oferty. Jeden haczyk - niektóre ceny są tak niskie, bo lot odbędzie się za trzy albo sześć miesięcy, więc trzeba sobie wszystko dość wcześnie zaplanować. Moja rada? Jeśli widzisz super okazję, kup bilet! Jeżeli nie masz pewności, że w danym terminie podróż będzie niemożliwa, zaryzykuj. Świadomość, że lot jest już zarezerwowany zmotywuje Cię do uzgodnienia urlopu, czy ustawienia swojego planu tak, aby podróż się odbyła. 2. Korzystaj z darmowych atrakcji turystycznych, zwiedzaj muzea bezpłatnie Zwiedzać możesz za darmo! Wiele miast oferuje nieodpłatny wstęp do większości muzeów (np. Paryż, dla obywateli UE poniżej 26 roku życia bądź Londyn) lub wstęp na zasadzie "zapłać co łaska" popularny w Nowym Jorku - muzeum sugeruje cenę, ale to od Ciebie zależy ile zapłacisz. Jeżeli możesz dać tylko dolara czy dwa, nikt krzywo na Ciebie nie spojrzy. W wielu krajach muzea oferują darmowy wstęp raz w miesiącu (znów Paryż, dla osób spoza UE i tych powyżej 26 roku życia) lub tygodniu (np. muzea w Madrycie, Barcelonie) W dni darmowego wstępu może być tłoczno! Przyjdź 30-60min wcześniej i zajmij miejsce, lub bądź pierwszy w kolejce. Wtedy masz pewność, że wejdziesz do środka i nie zabraknie Ci czasu na zwiedzanie. Będąc w Madrycie, zaplanowałam zwiedzanie Prado na piątkowy wieczór (muzeum oferuje darmowy wstęp od godziny 18) Na miejsce dotarłam chwilę po 18, trochę za późno - kolejka ciągnęła się dookoła muzeum i mimo długiego czekania nie udało mi się już wejść. Jeżeli chcesz poznać historię miasta i usłyszeć kilka ciekawostek z nim związanych, wybierz się na pieszą wycieczkę z przewodnikiem! "Free walking tours" znajdziesz w prawie każdym mieście będącym destynacją turystyczną. Prowadzone są w języku angielskim, trwają zwykle około 2h i działają na zasadzie "zapłać ile chcesz" - Ja je uwielbiam! Póki co ludzie którzy mnie oprowadzali byli młodzi i pełni pasji, a o historii mówili w mega ciekawy i lekki sposób! Jeżeli atrakcje które Cię interesują są odpłatne i nie ma możliwości zobaczenia ich za darmo, poszukaj informacji o pakietach turystycznych albo kartach, które pozwalają zwiedzać taniej. W Londynie przy zakupie karty TRAVELCARD (do poruszania się po mieście) na STACJI KOLEJOWEJ (koniecznie tam, bilety kupione na stacji metra czy w punktach turystycznych nie są objęte promocją!) możecie skorzystać z oferty 2FOR1, która pozwala na zakup dwóch biletów na atrakcje (np. London Eye, London Aquarium czy Muzeum Figur Woskowych) w cenie jednego. Londyn do tanich nie należy, więc jeżeli podróżujesz w duecie, możesz w ten sposób zaoszczędzić kilka groszy. 3. Nie daj się oskubać na jedzeniu Jeżeli nie chcesz zbankrutować na wakacjach, nie kupuj w restauracjach na starówkach czy w lokacjach typowo turystycznych. Kibicuję próbowaniu lokalnych specjałów i kontrolowanie wydatków wcale nie oznacza żywienia się w fast-foodach! Chociaż niech pierwszy rzuci kamień ten, kto na emigracji nigdy nie skręcił do Maka! Staraj się zbadać temat, zanim gdzieś polecisz. Jakie restauracje i knajpy polecają mieszkańcy? Jakie oferty zniżkowe udostępnia aplikacja La Fourchette / The Fork ? La Fourchette to po naszemu "widelec" - francuska apka pozwalające na rezerwacje stolika w restauracji z dużymi zniżkami - każda knajpa ma swoje zasady na jakich udziela promocji, zazwyczaj musisz wybrać przynajmniej przystawkę + danie główne, lub danie główne + deser. Naprawdę się opłaca! Póki co Widelec działa w 10 krajach, w tym 9 europejskich. Będąc w Madrycie zauważyłam, że większość restauracji w ciągu tygodnia (poza weekendami) oferuje promocyjne lunche za około 10 euro - w cenie przystawka, danie główne, deser i coś do picia. Wiedząc o tym, można poprosić o "menu dnia" czyli okrojoną ofertę właśnie w tej cenie i oszczędzić w podróży. 4. Nie bój się hostelu albo... cudzej kanapy Skuszony wyjątkowo niską ceną biletu decydujesz się na lot. Duma Cię rozpiera - w końcu po długich poszukiwaniach odkryłeś super okazję! Podekscytowany nie chcesz czekać, więc od razu bierzesz się za szukanie hotelu i tutaj... cóż, ekscytacja opada. To tak drogo? I co teraz zrobić? Przede wszystkim - nie nastawiaj się tylko na hotele! Tańszą, a czasem nawet przytulniejszą opcją, może być - jest to serwis który umożliwia udostępnienie swojej kanapy, pokoju czy pustego mieszkania pod wynajem turystom. Minusy? Lokale udostępniane są przez właścicieli prywatnych, więc czasem tydzień bądź dwa po rezerwacji możemy dostać informację, że pokój jednak nie będzie dostępny bo córka wcześniej wróciła z Ameryki. Pieniędzy nie stracisz, ale pewność, że masz gdzie spać od momentu kliknięcia "rezerwuj" to jednak komfort. Rejestrując się na stronach albo za pomocą zapraszającego możesz zaoszczędzić:105zł poprzez airbnb [KLIK] lub 50zł przez booking [KLIK] Oczywiście linki którymi się dzielę są wyprowadzone z mojego konta, więc w momencie kiedy Ty zyskasz, ja również :) Później możesz dzielić się linkiem ze swoimi znajomymi i... oszczędzać na podróżach. Jeszcze taniej? Spróbuj hostelu! Rezerwacja pokoju prywatnego z jednym czy dwoma łóżkami zwykle w ogóle się tam nie opłaca, ale sale sypialniane nie są takie straszne, jak je malują! To świetne rozwiązanie dla osób podróżujących samotnie, albo dla dużych grup 4+ (wtedy możecie wziąć całą salę sypialnianą dla siebie i zapłacić grosze) Jeszcze taniej?! Albo może za darmo? Pozostaje Couchsurfing! Couchsurfing to korzystanie z czyjejś kanapy, łóżka, pokoju czy kawałka podłogi bez opłat. Osoby które udostępniają swoje mieszkania couchsurferom są zwykle bardzo otwarte na zawieranie nowych znajomości, chętnie dzielą się wiedzą o swoim kraju/mieście i mogą być świetnym towarzystwem w trakcie zwiedzania albo przy porannych pogawędkach w kuchni. Pamiętaj aby zabrać dla swojego hosta (czyli osoby, która udostępnia Ci miejsce noclegowe ) jakiś upominek z naszego kraju. Coś słodkiego, pocztówkę, flagę, butelkę alkoholu czy co Ci tam do głowy przyjdzie. Taki mały gest to dobry sposób na podziękowanie za uprzejmość. 5. Zredukuj bagaż do niezbędnego minimum Tanie linie lotnicze oferują loty w niskich cenach, ale za bagaż rejestrowany czasem liczą więcej, niż za sam lot. Takie życie! Jeżeli lecisz gdzieś na weekend, czy nawet na kilka dni, spakuj się w walizkę podręczną. Można! (Uwierz mi - skoro ja potrafię, to Ty tym bardziej) - Nie pakuj ręcznika, jeżeli wynajmujesz pokój w hotelu - Pełnowymiarowe kosmetyki zastąp miniaturkami (lub przelej je do specjalnych zestawów 100ml buteleczek podróżnych) - Ciuchy ogranicz do minimum, to co jest najcięższe lub zajmuje najwięcej miejsca, załóż na siebie - NIE PAKUJ NIEPOTRZEBNYCH GŁUPOT Jeżeli wybierasz się gdzieś na długo, albo tak jak ja, nie jesteś pewien kiedy wrócisz albo o ile pór roku zahaczysz i musisz zabrać ze sobą naprawdę (pewnie potrzebujesz mniej niż "naprawdę") dużo rzeczy staraj się nie przekroczyć dozwolonej wagi (zwykle 20-23kg) Ale jeżeli wiesz, że będziesz mieć więcej i serio nie potrafisz ograniczyć bagażu (Sandra podróżuje - edycja 2012), wykup drugą walizkę - nie musisz jej w rzeczywistości posiadać. Wykupienie drugiej walizki zazwyczaj jest DUŻO tańsze niż zapłacenie za nawet 2kg nadbagażu na lotnisku. Wiele linii zezwala na łączenie wykupionego bagażu, dopóki jedna walizka nie przekracza dozwolonych ogólnie 32kg. Ale serio, zmieścisz się w 23. Zaczęłam od podróży na kilka miesięcy z dwoma wypchanymi walizami, dzisiaj latam na zasadzie "kiedyś wrócę, nie wiem kiedy" i mieszczę się w jedną. 6. Zabierz przekąskę na lotnisko Jeżeli Twój budżet jest ograniczony, zamiast płacić majątek za kanapkę w samolocie albo lunch na lotnisku, lepiej zaoszczędzić kilka groszy i zjeść jakiś lokalny przysmak w miejscu, do którego zmierzasz. O ile wodę musisz kupić po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa, nikt nie zabrania Ci zabrać do samolotu jedzenia. Dotarcie na lotnisko, odprawa, security control, boarding, lot, odebranie bagażu, kolejna podróż z lotniska - wszystko to może zabrać trochę czasu, a Ty zapewne zgłodniejesz. Bądź na to przygotowany - zamiast kupować jedzenie na lotnisku, miej ze sobą kanapkę, coś do przegryzienia. 7. Uważaj na koszt internetu Korzystanie z transmisji danych podczas pobytu za granicą, może być brutalnie kosztowne. Za 1MB danych na terenie krajów 2-3 strefy (kraje europejskie poza UE oraz Turcja) zapłacisz nawet 30-40zł. Auć. Od połowy czerwca 2017 zmieniły się zasady opłat za roaming na ternie Unii Europejskiej co może oznaczać zdecydowanie tańsze korzystanie z internetu. Zanim jednak ochoczo włączysz tryb danych komórkowych będąc za granicą, zorientuj się jak rozlicza to Twój operator. W moim wypadku - za korzystanie z telefonu i małej (serio małej, ale wystarczającej dla mnie) ilości internetu na terenie UE płacę tyle, co w Polsce. To obniża koszt wycieczki, bo po co kupować nową kartę za granicą (tu ceny są znacznie wyższe) jeżeli będę gdzieś tylko kilka dni? Zakup karty to rozsądne rozwiązanie gdy opuszczasz Europę na dłużej. Na innych kontynentach ceny za usługi naszych operatorów mogą być dużo wyższe niż nowa, lokalna karta. Najlepsze rozwiązanie aby zaoszczędzić? Staraj się ograniczyć użycie internetu, albo łącz się tylko przez sieć Wi-Fi. Ponieważ zaczęłam podróżować po Europie grubo przed tym, zanim wprowadzono te przyjazne zmiany, przyzwyczaiłam się do kompletnego braku internetu w podróży. Można? Można. 8. Sprawdź czy korzystanie z karty się opłaca Przed podróżą sprawdź jakie opłaty Twój bank nalicza za korzystanie z karty za granicą. Jak wysoka będzie opłata za przewalutowanie? Ile będzie Cię kosztować wyjęcie pieniędzy z bankomatu? Chociaż noszenie gotówki może być kłopotliwe, a karty to wygodne rozwiązanie, używanie ich poza Polską nie zawsze jest korzystne. Jeśli chcesz zabrać więcej gotówki zacznij wymieniać pieniądze wcześniej, lub śledź kursy walut. Kiedy zauważysz, że euro jest tanie, wymień pieniądze "na zapas" - wymieniając je sporo wcześniej, przed wyjazdem nie będziesz czuć się obciążony dodatkowymi kosztami - gotówka będzie już na Ciebie czekać! Oszczędzisz sobie też nerwów, jeżeli kurs podskoczy akurat przed podróżą. Zabierając ze sobą gotówkę, zapamiętaj również dwie złote zasady: 1. Nie trzymaj wszystkich pieniędzy razem! Nie chcesz stracić wszystkiego jeżeli przez nieuwagę zgubisz portfel, lub gdy ktoś Cię okradnie. 2. Nigdy nie wkładaj gotówki do rejestrowanego bagażu. Walizki lubią się czasem zgubić, szczególnie na lotach z krótkim transferem. Nie wiesz też, kto może mieć dostęp do Twojego bagażu. 9. Nie każdy bilet dla turysty się opłaca Poświęć trochę czasu aby zapoznać się z informacjami o transporcie miejskim. Nie zawsze karty i bilety przeznaczone dla turystów (jak np. Paris Visite Travel Pass) są opłacalne. Spójrzmy na przykład paryskiej karty: W najtańszej wersji bilet jednodniowy dla osoby dorosłej kosztuje 12€. Normalny bilet t+ na jeden przejazd kosztuje 1,90€, ale możesz kupić pakiet 10 biletów za 14,90€ - Paryż to bardzo małe miasto, możesz na spokojnie przejść je wzdłuż i wszerz - poradzisz sobie korzystając z metra 2 max 4 razy dziennie, a w takim wypadku pakiet biletów starczy na na 2-3 dni. Taniej? Można jeszcze taniej - zamień metro na rower miejski albo spaceruj! Opcja dużo zdrowsza i (masz moją gwarancję) warta widoków! Sprawdź również ile kosztuje dojazd z lotniska do centrum. Niektóre lotniska znajdują się daleko od miasta i nie zawsze możesz na nie dojechać metrem czy pociągiem. Szukaj w internecie ofert busów które kursują między centrum a lotniskiem. Zwykle ceny przejazdu nie sa wysokie, autobusy wygodne, a pieniądze oszczędzone na taksówce pewnie starczą na konkretny posiłek dla dwóch osób. 10. Pij wodę z kranu Zamiast rozpisywać się dlaczego warto pić wodę z kranu, zwrócę tylko uwagę na aspekt ekonomiczny. Z reguły piję całkiem dużo wody, do około 2,5 litrów dziennie. Gdy podróżując spędzam cały dzień poza domem, raczej nie wychodzę rano z dwoma litrami w plecaku - to byłaby dość ciężka droga. Uznajmy, że w moje torbie wyląduje typowa, półlitrowa butelka. Aby zaspokoić pragnienie w ciągu dnia, po drodze będę musiała kupić jeszcze 4 no albo chociaż 3 butelki. Na zachodzie Europy, głównie w lokacjach turystycznych, koszt jeden małej butelki wody może sięgnąć nawet 1 euro. 4 butelki, 4 euro, ok 17zł, a przy tygodniowych wakacjach nawet 119zł. Sporo? Może nie we wszystkich, ale na pewno w większości Europejskich miast czy w USA kranówka jest DOBRA. Zachęcam do przestawienia się - to dobre dla naszych kieszeni i dla środowiska. ALE UWAGA! Spędzając wakacje w krajach słabo rozwiniętych, trzymajcie się z dala od wody kranowej! Jakość pozostawia dużo do życzenia i jej spożywanie kranówki może być tam niebezpieczne. Pamiętajcie aby w egzotycznych lokacjach kupować wodę butelkowaną, najlepiej kiedy korek jest ofoliowany - wtedy mamy pewność, że jest bezpieczna do picia. W krajach gdzie jakość wody jest wątpliwa miej na uwadze, aby nie myć nią warzyw i owoców. Do mycia zębów korzystaj z przegotowanej wody (lub butelkowanej), a zamawiając napoje w mieście poproś aby nie dokładano do nich lodu. 11. Znajdź alternatywę dla samolotu Jeżeli przemieszczasz się pomiędzy krajami, samolot (zawsze) jest najwygodniejszą i (no nie zawsze) tanią formą podróży. Jeżeli ponad komfort liczy się dla Ciebie obniżenie kosztów wycieczki, sprawdź cenę przejazdu busem. To rozwiązanie sprawdza się przy podróżach na obszarze jednego kraju (np. busy są tańsze od pociągów w Hiszpanii, a różnica w czasie podróży nieznaczna) lub gdy odległość między krajami jest niewielka. Podróż z Warszawy do Pragi czy Wiednia to 10-12 godzin jazdy w jedną stronę i czasem spore oszczędności - podróż długa i trochę męcząca, ale do ogarnięcia. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana jeżeli ze stolicy chcemy wybrać się np. do Francji czy Włoch - i czasu szkoda i kasy też raczej nie zaoszczędzimy. Fajnym i tanim rozwiązaniem jest - "serwis łączący kierowców dysponujących wolnymi miejscami z osobami szukającymi transportu" Zależnie od kraju i popularności aplikacji możemy mieć dostęp do wielu kierowców, czyli różnych opcji godzinowych i cenowych, które zazwyczaj są niskie. Wynajęcie samochodu/podróż samochodem sprawdzi się, jeżeli podróżujesz w większej grupie i rozkładasz koszt przejazdu na kilka osób. Podróżując solo warto szukać innych rozwiązań. Jeszcze taniej? Mądrze zaplanuj podróż stopem - taniej się nie da! 12. Zostań królem negocjacji - targuj się! Targi, stragany, ciągi namiotów rozstawionych przy turystycznych lokacjach, a ofercie sprzedawcy wszystko - od pamiątek, przez lokalne przysmaki, buty, "oryginalne szanelki" i cały arsenał RTV/AGD. Handlarz zapewnia nas, że cena niesamowita, że tylko dla nas i taka okazja trafia się może raz na sto lat, przy magicznym układzie gwiazd i księżycu w pełni. Otóż nie. Targowanie się to mus, szczególnie jeżeli kupujemy w miejscach nastawionych na turystów - czyt. wszelkie targi z wyżej wymienionymi cackami. Umiejętność negocjowania cen pozwoli Ci sporo zaoszczędzić. Ale jak się targować? Przede wszystkim bądź cierpliwy! Przespaceruj się po targu aby sprawdzić jak często te same rzeczy pojawiają się na różnych stoiskach. Gdy upatrzysz sobie jedno miejsce, poczekaj aż handlarz do Ciebie zagada. Po usłyszeniu ceny odpowiedz, że: → "Stasiek obok ma to samo dużo taniej" (Będzie chciał poznać i przebić cenę Staśka) → "To nie jest tyle warte" (Zapyta Cię o Twoją propozycję - zaniż znacznie stawkę aby potem wynegocjować coś pomiędzy) → "Jeżeli sprzedasz to za tyle, kupujemy wszyscy" (Sprawdza się gdy podróżujesz w grupie i każdy zainteresowany jest zakupem) → "Kupię później, sprawdzę ceny na innych stoiskach" (Z obawy, że już nie wrócisz, zaoferuje niższą cenę) Poza tym bądź asertywny, konkretny i uśmiechnięty! Traktuj negocjacje jak zabawę, element wakacji. Nie bądź obrażonym bucem, jeżeli ktoś nie chce ustać na Twoją cenę. :) * * * Oto moje małe kompendium wiedzy o tanim podróżowaniu, a jak Ty organizujesz tanie wakacje? Stosujesz się do powyższych punktów, czy może masz pomysły o których nie wspomniałam? Chętnie poznam inne sposoby oszczędności w podróży :) A jeżeli potrzebujesz zachęty do podróży, oto 20 rzeczy których nauczyłam się w trakcie roku na walizkach. Każdy z nas marzył kiedyś o podróży życia do najodleglejszego zakątka na Ziemi. Zazwyczaj zniechęcają nas jednak koszty takiej wyprawy lub wyzwania związane z jej organizacją. Okazuje się, że nie trzeba wygrać w totolotka, by wybrać się w podróż dookoła świata, a przygotowanie do takiej wyprawy wcale nie musi spędzać snu z powiek. Linie KLM wspólnie ze znanymi podróżnikami, autorami bloga Wędrownych Motyli, podpowiadają, jak najlepiej przygotować się do podróży bliskich i dalekich…Jak zaplanować daleką podróż? O czym warto pamiętać, przygotowując się do wyjazdu? Jak maksymalnie wykorzystać budżet? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli Ania i Marcin Nowak, podróżnicy i popularni blogerzy, znani internautom jako Wędrowne Motyle, którzy zwiedzili już prawie czterdzieści krajów i ponad pięćdziesiąt miast. W ostatnim rankingu z czerwca 2016 r. (badanie blogosfery na zlecenie PRESS-SERVICE) uplasowali się na mocnej, trzeciej pozycji najbardziej popularnych blogów podróżniczych, a z ich materiałami mogło zetknąć się aż 71,7 mln odbiorców w internecie! Swoimi doświadczeniami dzielą się na jednym z najpopularniejszych polskich blogów o podróżowaniu, kilkakrotnie nagradzanym w konkursie Blog Roku czy zestawieniu Najbardziej Wpływowych Blogów. Można tam znaleźć ciekawe inspiracje podróżnicze, porady dotyczące planowania wyjazdów, a także praktyczne wskazówki związane z podróżowaniem samolotem. Sprawdźmy, jakie porady przygotowali dla podróżnych po mapie – przygotowania do podróżyPlanowanie podróży w odległy zakątek świata zaczynamy oczywiście od określenia miejsca. Klimat, jaki panuje w danym kraju, determinuje bowiem najlepszy czas, który warto wybrać na wyjazd. Przykładowo, do Azji najlepiej podróżować jesienią i zimą, ponieważ wtedy panuje tam pora sucha, więc unikniemy intensywnych opadów. Jeśli jesteśmy nowicjuszami, którzy po raz pierwszy wyruszają w podróż międzykontynentalną, powinniśmy wybrać miejsce dobrze rozwinięte pod względem bazy turystycznej, aby kwestie organizacyjne związane z noclegami, transportem czy zwiedzaniem nie stanowiły dla nas zbyt dużego wyzwania. Bardzo przyjazna pod tym względem jest Tajlandia oraz Malezja panem swojego czasu!Warto na samym początku określić swoje oczekiwania związane z podróżą. Czy chcemy spędzić czas stacjonarnie czy nastawiamy się na aktywne zwiedzanie? To również decyduje o wyborze miejsca, planowaniu budżetu czy sposobów przemieszczania się. Planując 2-3-tygodniową podróż, warto położyć nacisk na jak najbardziej efektywne wykorzystanie każdego dnia. Duże znaczenie ma tu minimalizowanie czasu podróży oraz znalezienie optymalnej trasy objazdu po danym kraju. Dlatego należy dobrze przemyśleć kwestie godziny wylotu, czasu lotu, a także lotnisk przylotu i powrotu. KLM zapewnia doskonałe możliwości planowania lotów multicity, czyli takich, w których powrót do miejsca docelowego odbywa się z innego miasta, niż miasto przylotu. Przykładowo, przylatujemy do Pekinu, podróżujemy po Chinach i wracamy z Szanghaju albo Hongkongu. Dzięki temu nie tracimy czasu ani pieniędzy na powrót do miejsca przylotu. Ciekawym rozwiązaniem jest też opcja darmowego długiego międzylądowania oferowana przez KLM (tzw. stopover). W ten sposób wracając z Azji czy Ameryki Południowej, możemy na przykład spędzić praktycznie cały dzień w Paryżu czy Amsterdamie w cenie normalnego biletu. Zwiedzanie jednego z europejskich miast po urlopie spędzonym w jakimś egzotycznym miejscu może być naprawdę interesującym doświadczeniem i świetnym zwieńczeniem wymarzonych wakacji!Łap chwile ulotne jak motyle!Planując zwiedzanie miast czy konkretnych atrakcji, warto ułożyć trasę w taki sposób, by spędzić w każdym miejscu 2-3 dni. To pozwoli uniknąć efektu gonitwy, a jednocześnie sprawi, że poczujemy klimat miejsca, posmakujemy lokalnej kuchni, poznamy ludzi i ich unikalną kulturę – po prostu w pełni zanurzymy się w świecie, który nas otacza. Jeśli bardzo zależy nam na czasie, najlepiej wybierać noclegi w centrach miast lub przy dworcach kolejowych czy autobusowych, skracając w ten sposób czas dojazdu do atrakcji czy punktów przesiadkowych. Wielu z nas zaczyna cieszyć się swoją podróżą dopiero w momencie wylądowania w miejscu docelowym. Tymczasem nasze wakacje zaczynają się z chwilą zamknięcia drzwi od domu i sam moment przemieszczania się do wymarzonego miejsca powinien nam sprawiać przyjemność! Warto zabrać ze sobą na pokład samolotu przewodnik czy książkę podróżniczą, która przeniesie nas w klimat miejsca, do którego zmierzamy, i pozwoli zaplanować zwiedzanie jego największych atrakcji. Linie też, dzięki swojej ofercie pokładowej mogą nam pomóc poczuć atmosferę miejsca, do którego podróżujemy – filmy i muzyka z różnych stron świata, tematyczne posiłki, czy nawet kursy językowe. Przykładowo podróż na Kubę możemy odbyć w towarzystwie dźwięków salsy, czy pokładowy kurs chińskiego w drodze do Szanghaju – o ile nie pomoże nam zbytnio w komunikacji na miejscu, to z pewnością wprowadzi nas w dobry nastrój. Wracając do Paryża włączyliśmy sobie z biblioteki całą dyskografię współczesnych i klasycznych francuskich hitów. Efekt był taki, że po powrocie zakochaliśmy się w kolekcji francuskich klasyków „Les Enfants du Top 50”.Finansowy rozkład jazdy Wymarzona podróż wcale nie musi wiązać się z ogromnym wydatkiem. Warto śledzić promocje lotnicze na stronach KLM, aby załapać się na bilety w atrakcyjnych cenach. Dzięki temu możemy znaleźć wyjątkowe okazje, gdzie tani lot europejski zamyka się w kwocie 500 zł, a międzykontynentalny – 2 000 zł. Oczywiście są kierunki, w przypadku których kwota 2 500 zł za bilet jest również atrakcyjna. Wszystko zależy od miejsca, na które „polujemy”, terminu lotu oraz aktualnych promocji. Warto jeszcze na etapie planowania podróży sprawdzić ceny noclegów, posiłków, przejazdów oraz zwiedzania atrakcji w miejscu, do którego się wybieramy, aby z wyprzedzeniem zaplanować budżet, jaki powinniśmy przeznaczyć na każdy dzień pobytu. Wówczas możemy określić dzienny limit wydatków i rozplanować podróż w taki sposób, zmieścić się w przeznaczonym na ten cel blogu Wędrownych Motyli – można znaleźć więcej ciekawych wskazówek, jak dobrze zaplanować wakacyjny budżet a także wyczerpujące relacje i przewodniki po azjatyckich miastach, do których lata swoją podróż z KLMCo roku potężna siatka połączeń KLM przynosi niespodzianki wprowadzając nowe kierunki, a także dodatkowe loty z Polski. Ostatnio oferta KLM powiększyła się o nowy kierunek do Stanów Zjednoczonych – z lotniska Amsterdam-Schiphol będzie można polecieć do Salt Lake City, a stamtąd, dzięki transatlantyckiemu partnerstwu z Delta Air Lines, dolecimy w dalsze zakątki USA. KLM lata też teraz na trasie Amsterdam-Astana (Kazachstan), a od jesieni na długo wyczekiwaną przez turystów słoneczną Sri Lankę. Nowe „nabytki” międzykontynentalne Air France to Teheran (wznowione loty do Iranu) oraz najbliższych miesiącach siatka lotów w Europie KLM i jego partnera – linii Air France powiększy się aż o 14 nowych tras. Wśród nowości znalazły się: Drezno (Niemcy), Genua (Włochy), Inverness (Szkocja), Southampton (Anglia), Alicante, Ibiza − loty sezonowe między 4 lipca i 27 sierpnia, i Walencja (Hiszpania) obsługiwane przez KLM z lotniska Amsterdam-Schiphol, a także Glasgow (Szkocja), Dublin (Irlandia), Biarritz, Ajaccio i Calvi (Francja) obsługiwane przez Air France z paryskiego lotniska im. Charles’a de Gaulle’a. Aktualne promocje można znaleźć na stronach linii i Rezerwacji można dokonywać online, poprzez Biuro, dzwoniąc pod numery +48 (22) 51 23 947 i +48 (22) 51 23 949 (czynne od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 20:00, a w weekendy od 9:00 do 17:30) oraz w biurach podróży w całej pola: array(17) { ["key_words"]=> string(0) "" ["meta_title"]=> string(62) "Wędrowne Motyle radzą, jak zaplanować podróż życia z KLM" ["meta_desc"]=> string(192) "Jak zaplanować daleką podróż? O czym warto pamiętać, przygotowując się do wyjazdu? Jak maksymalnie wykorzystać budżet? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli Ania i Marcin Nowak. " ["watermark"]=> string(0) "" ["interesting_places"]=> string(16) "Poradnik turysty" ["author"]=> string(12) "mat. prasowe" ["latlng"]=> array(3) { ["address"]=> string(0) "" ["lat"]=> string(17) " ["lng"]=> string(17) " } ["highlight_search"]=> bool(false) ["is_news"]=> bool(false) ["is_home_page_title"]=> bool(false) ["is_poradnik"]=> bool(false) ["is_sprzet"]=> bool(false) ["is_outwear"]=> bool(false) ["use_video"]=> bool(false) ["video"]=> string(0) "" ["show_map"]=> bool(false) ["country"]=> string(3) "POL" }key_words:meta_title: Wędrowne Motyle radzą, jak zaplanować podróż życia z KLMmeta_keys:meta_desc: Jak zaplanować daleką podróż? O czym warto pamiętać, przygotowując się do wyjazdu? Jak maksymalnie wykorzystać budżet? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli Ania i Marcin Poradnik turystyauthor: mat. prasowelatlng: Arrayhighlight_search:is_news:is_home_page_title:is_poradnik:is_sprzet:is_outwear:use_video:video:show_map:Pola do umieszczenia w nagłówkumeta_title: Wędrowne Motyle radzą, jak zaplanować podróż życia z KLMmeta_keys:meta_desc: Jak zaplanować daleką podróż? O czym warto pamiętać, przygotowując się do wyjazdu? Jak maksymalnie wykorzystać budżet? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli Ania i Marcin do umieszczenia w treściwatermark:watermark:author: mat. prasowemeta_desc: Jak zaplanować daleką podróż? O czym warto pamiętać, przygotowując się do wyjazdu? Jak maksymalnie wykorzystać budżet? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieli Ania i Marcin Nowak.

zaplanuj swoją podróż palcem po mapie